Piknik rodzinny

To nasza kilkunastoletnia tradycja majówek, gdzie całymi rodzinami bawimy się: na ludowo, w Afryce, w indiańskiej wiosce, wśród jaskiniowców, w cyrku, w krainie Kolorów, Przyjaźni…. a ostatnio dotarliśmy nawet do IndiiJ
Tak się wszystkim spodobały te wspólne plenerowe (choć kilka razy chroniliśmy się przed deszczem do przedszkolaJ) zabawy, że od kilku laty teżspotykamy się jesienią – wyruszając do pobliskiego parku, na łąki i do ogrodów w poszukiwaniu skarbów, z których potem powstają przepiękne kompozycje…
 
W ostatnią sobotę maja odbył się w naszym przedszkolu piknik rodzinny pod hasłem „Gorące rytmy”. Na pikniku było rzeczywiście gorąco, dosłownie i w przenośni.
A to wszystko w promieniach prawdziwego afrykańskiego słońca.
Był czas na rozwijanie talentów muzycznych, tanecznych i plastycznych oraz łasuchowanie pyszności przyniesionych przez jedynkowe rodziny. Dzieci miały okazję zaprezentować swoją muzyczną niespodziankę dla rodziców.
 
Następnie całe rodziny wzięły udział w warsztatach bębniarskich prowadzonych przez gościa z Afryki Gaspara Conde oraz Katarzynę Zadorę – zaprzyjaźnioną muzykoterapeutkę i bębniarkę.
 
Do pikniku szykowaliśmy się przez dwa tygodnie, pod lupę wzięliśmy bogactwa naturalne Afryki. Piękne krajobrazy i wspaniałe zwierzęta. Dzieci wykazały się sporą wiedzą na ten temat, a nawet wyobraźnią jak Antoś K:” Na pustyni są piramidy, to są takie bazy, mogą być dla Batmana” 🙂
 
Zawczasu przygotowały też upominki dla rodziców – afrykańskie misy na rodzinne skarby. Serdecznie dziękujemy wszystkim Rodzinom za wspólną zabawę i fenomenalną frekwencję!!!! Jesteście wspaniali!!! Szczególne podziękowania kierujemy do Mamy Oli i Mamy Poli, dziękujemy za afrykańskie maski, stroje i pamiątki, dzieci były zachwycone.
 
A oto wspomnienia dzieci z pikniku:
 
Kosma „Na pikniku było dużo dobrego jedzenia.”
Gabrysia „Podobało mi się że grałam na Benach i mojej mamie też się podobało.”
Maciek „Działo się dużo rzeczy i zabawy były fajne i graliśmy na bębnach.”
Szymon „Były fajne stroje i było po afrykańsku, były tez pyszne rzeczy na stole i babeczki.”
Julek „Jak był piknik to można było biegać i wspinac się i szaleć z chłopakami. I jak jedna pani powiedziała, to wtedy można było jeść różne słodycze pyszne.”
Igor „Bawiłem się na placu zabaw i jeszcze były fajne bębny.”